Koszykarze GKS Tychy doskonale rozpoczęli nowy rok. Tyszanie pokonali przed własną publicznością Sensation Kotwicę Kołobrzeg 97:88.
Szlagierowy pojedynek 17. kolejki zapowiadał się bardzo ciekawie. Spotkała się w nim trzecia drużyna z czwartą, więc trudno było wskazać faworyta.
Podopieczni Tomasza Jagiełki podchodzili do starcia z Kotwicą mając w pamięci serię trzech porażek z rzędu. Początek meczu nie zapowiadał przełamania tyszan, którzy nie byli w stanie zatrzymać ataków rywali. Kotwica była bardzo skuteczna pod koszem GKS, dzięki czemu pierwszą kwartę wygrała 24:16. W drugiej części gospodarze ruszyli do odrabiania strat, a dobra postawa Koperskiego i Krajewskiego pozwoliły dogonić gości i na przerwę zespoły schodziły z remisem 40:40.
Po zmianie stron GKS Tychy narzucił swój styl gry, a rosnąca skuteczność pozwoliła wypracować 11-punktowe prowadzenie na koniec trzeciej kwarty. Po przerwie bardzo dobre zawody rozgrywał Piotr Wieloch, który do 23 punktów dodał osiem asyst. W czwartej partii goście próbowali odrobić straty, ale przewaga miejscowych była zbyt duża i mecz zakończył się zasłużoną wygraną GKS 97:88.
GKS Tychy wciąż zajmuje czwarte miejsce w tabeli, ale ma tyle samo punktów co druga w tabeli Kotwica i trzeci Górnik Wałbrzych. Do lidera z Łańcuta cała trójka traci dwa punkty. Kolejny mecz tyszanie rozegrają w sobotę (08.01.). Wówczas podejmą we własnej hali AZS AGH Kraków.
GKS Tychy – Sensation Kotwica Kołobrzeg 97:88 (16:24 | 24:16 | 29:18 | 28:30).
GKS: Wieloch 23 (8 asyst, 7 wymuszonych fauli, 4/7 za 3), Koperski 18 (6 zbiórek, 6 asyst), Krajewski 13 (11 zbiórek, 5 w ataku, 7 wymuszonych fauli), Stankowski 11, Mąkowski 10, Diduszko 9, Tyszka 9 (6 zbiórek), Trubacz 4, Nowak.