OKS Zet Tychy pokonał przed własną publicznością KS Międzyrzecze 3:1. Decydujące dla losów meczu okazały się być zmiany przeprowadzone przez Michała Słoninę.
Tyszanie zajmujący miejsce w środkowej strefie tabeli byli faworytem potyczki z przedostatnim zespołem Ligi Okręgowej. Zawodnicy „Zetki” musieli się jednak solidnie napracować, by sięgnąć po komplet punktów.
Podopieczni Michała Słoniny od początku mieli optyczną przewagę i prowadzili grę, ale nie potrafili jej wykorzystać. Goście dzielnie stawiali opór, a w 55. min. wykorzystali błąd obrońcy miejscowych i wyszli na prowadzenie. Taki obrót spraw zaskoczył wszystkich, ale Michał Słonina zachował zimną krew i dokonując odpowiednich roszad w składzie ożywił grę swojego zespołu.
Najpierw na placu gry pojawił się Pustelnik, a kilka chwil później Ptak. To właśnie doświadczony napastnik „Zetki” w 85. min. wykorzystał dośrodkowanie Lewickiego i uderzeniem głową wpakował piłkę w okienko bramki gości. Trzy min. później „Bolek” idealnie dograł wzdłuż bramki do Michalaka, który dał prowadzenie gospodarzom. Wynik „centrostrzałem” ustanowił Kokoszka, a OKS Zet wygrał ostatecznie 3:1.
OKS Zet Tychy zajmuje siódme miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 25 punktów. W kolejnym meczu zespół Michała Słoniny zmierzy się na wyjeździe z liderem – GLKS Wilkowice.
OKS Zet Tychy – KS Międzyrzecze 3:1 (0:0). Bramki: Ptak, Michalak, Kokoszka.
OKS Zet: Jarczak (46. Figuła), Banaszczyk, Hachuła (70. Ptak), Lewicki, Bernat, Józefowicz (60. Pustelnik), Fortuna, Olszowski, Kokoszka, Michalak, Kopeć.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.