Atomówki GKS Tychy doznały kolejnej bolesnej porażki. Tyszanie przed własną publicznością uległy Unii Oświęcim 0:10.
Spotkania Atomówek z Unią zawsze były ciekawe dla widzów i obfitowały w dużą ilość goli. Nie inaczej było tym razem.
Pojedynek jednak był bardzo jednostronny, a oświęcimianki wyszły na prowadzenie już w 22. sek. meczu. Szybko stracona bramka mocno pokrzyżowała szyki zespołowi Dariusza Garbocza, który z pewnością nie był faworytem potyczki. Oliwa Rybacka w pierwszej partii dwukrotnie jeszcze skapitulowała, choć rywalki miały dużo okazji by wynik był jeszcze wyższy.
Druga tercja całkowicie przesądziła o zwycięstwie Unii. Tyszanki jednak dobrze się broniły, a bramki zaczęły padać dopiero od 32. min. Wówczas oświęcimianki wykorzystały grę w przewadze. Po drugiej części gry Atomówki przegrywały 0:7. W ostatniej partii popis dała Kamila Wieczorek – liderka ekipy Unii, która zdobyła dwa gole w odstępie dwóch min. W końcówce meczu na lodzie pojawiła druga bramkarka tyszanek – Marcelina Korkuz, na którą rywalki nie znalazły sposobu.
Atomówki GKS Tychy – UKHK Unia Oświęcim 0:10 (0:3, 0:4, 0:3).
Atomówki: Rybacka (Korkuz) – Pelic, Musioł, Sztyper, Urbańska, Sosnowska – Marczyk, Garbocz, Gawlik, Dziedzioch, Nadzimek – Ogłaszewska, Zielińska, Szymik.