Koszykarze GKS Tychy wygrali wyjazdowy mecz w Krakowie. Zespół Tomasza Jagiełki w ten sposób przełamał wyjazdową niemoc.
Pojedynek zapowiadał się bardzo ciekawie, szczególnie, że miejscowi bardzo chcieli wykorzystać atut własnego parkietu. Tyszanie zaś mieli w planie przełamanie wyjazdowej niemocy.
Początek starcia był bardzo wyrównany i stał pod znakiem wymiany ciosów dwóch zawodników – Ciesielskiego z AZS AGH i Macieja Koperskiego z GKS. Ich śladem poszli też kolejni gracze, dzięki czemu pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem remisowym (25:25). W drugiej partii skuteczność po obu stronach wyraźnie spadła, szczególnie po stronie „Trójkolorowych”. Na przerwę więc prowadząc czterema oczkami schodzili krakowianie.
W przerwie trener Jagiełka solidnie wpłynął na swój zespół, który na początku trzeciej kwarty oddał pole rywalom, a później przejął inicjatywę. Tyszanie dali pokaz skuteczności zarówno w ataku, jak i obronie. Ostatecznie w tej części gry zdobyli aż 27 punktów dzięki czemu wyszli na czwartą część z sześciopunktową zaliczką. Miejscowi w tej części ruszyli do odrabiania strat, ale ostatecznie to GKS Tychy sięgnął po komplet punktów przerywając swoją wyjazdową niemoc.
W kolejnym meczu zespół Jagiełki zmierzy się z MKKS Żak Koszalin. Pojedynek rozegrany zostanie w sobotę (02.12.) o godz. 20:00.
AZS AGH Kraków – GKS Tychy 77:80 (25:25, 18:14, 17:27, 17:14)
GKS Tychy: Koperski 21, Bożenko 15, Kamiński 15, Walski 10, Szmit 9, Zmarlak 5, Nowakowski 5. Duda, Węgrowski.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.