Trzecioligowe rezerwy Górnika Zabrze były trzecim zimowym sparingpartnerem drugiego zespołu GKS Tychy. Podopieczni Jarosława Zadylaka zasłużenie wygrali 2:1.
Oba zespoły lubią sprawdzać swoją formę przy okazji przygotowań, zarówno letnich, jak i zimowych. Zazwyczaj ich starcia mogły się podobać i nie inaczej było tym razem.
Wynik spotkania otworzył w 36. min. Paluch, który otrzymał doskonałe podanie od Biegańskiego i technicznym uderzeniem pokonał bramkarza Górnika. Na listę strzelców mógł się wpisać wcześniej Sebastian Steblecki. Doświadczony pomocnik przegrał jednak pojedynek z bramkarzem rywali wykonując rzut karny.
Były zawodnik m.in. Cracovii Kraków ostatecznie wpisał się jednak na listę strzelców. W 72. min. oddał płaski strzał, a piłka wpadła do bramki tuż przy słupku. W końcówce zabrzanie wykorzystali nieuwagę defensywy GKS Tychy i strzelili bramkę kontaktową. Na więcej jednak zabrakło im już czasu.
Z postawy swoich podopiecznych mógł być zadowolony Jarosław Zadylak. Trenerowi tyszan jednak nie spodobał się moment dekoncentracji w końcówce gry. – Niepotrzebnie pozwoliliśmy rywalom w ostatniej minucie meczu na strzelenie gola, ale trzeba przyznać, że z przebiegu całego spotkania zagraliśmy dzisiaj dobre zawody. Jestem bardzo zadowolony z tego jak poruszaliśmy się po boisku i jak wypełnialiśmy założenia taktyczne grając z tak mocnym i wymagającym przeciwnikiem – podsumował trener GKS II Tychy.
GKS II Tychy – Górnik II Zabrze 2:1 (1:0)
1:0 Paluch (36.)
2:0 Steblecki (72.)
GKS II Tychy: Dana – Pipia, Kopczyk, Zarębski, Rutkowski, Biegański, Steblecki, Krężelok, Ploch, Paluch, Nowak oraz Wolny, Borzęcki, Parysz, Rabiej, Oleksy, Staniucha. Trener Jarosław Zadylak.