Hokeiści GKS Tychy pokonali na wyjeździe Unię Oświęcim 4:1. Tyszanie zdobyli komplet punktów dzięki kapitalnej grze w trzeciej tercji gry, którą wygrali 3:0.

W spotkaniu w Oświęcimiu GKS Tychy zagrał bez kilku podstawowych zawodników, a na domiar złego w drugiej tercji plac gry opuścił Kacper Guzik. Na lodzie nie pojawił się jeszcze Jarosław Rzeszutko, który był przygotowywany do powrotu, ale z powodu choroby pozostał poza składem.

Spotkanie mogło się podobać publiczności, która szczególnie wypełniła oświęcimskie lodowisko. Gospodarze częściej strzelali na bramkę Stefana Zigardiego, głównie dzięki bardzo częstej grze w przewadze. Na nic te uderzenia się jednak nie zdały, bo pierwsza tercja zakończyła się bezbramkowym remisem.

DSC_2658

Wynik otworzył Grzegorz Piekarski w 27. min., ale gospodarze długo z prowadzenia się nie cieszyli. Nieco ponad min. później Radosław Galant wyrównał po akcji z Marcinem Koluszem i Maximem Kartoshkinem. W tej części z gry wypadł Kacper Guzik, który zgłosił problem z barkiem.

Przemeblowany zespół Jiri Sejby trzecią część jednak rozpoczął znakomicie. Wykorzystując grę w przewadze tyszanie wyszli na prowadzenie, a bramkę zdobył Bartłomiej Pociecha. W 57. min. oba zespoły grały w osłabieniu, a więcej miejsca na lodzie wykorzystał Michał Woźnica. Bramka kapitana GKS wprowadziła nieco spokoju w szeregi tyszan, a gospodarzy zmusiła do zagrania „va banque”. Wycofanie bramkarza jednak nie przyniosło zamierzonego rezultatu, a na domiar złego sekundę przed końcową syreną Galant zdobył swojego drugiego, a czwartego dla GKS gola.

Tyszanie, pomimo problemów kadrowych wygrali w Oświęcimiu i przerwali passę Unii. Kolejny mecz GKS rozegra już przed własną publicznością. W niedzielę (07.12.) tyszanie podejmują Comarch Cracovię, a na to spotkanie każdy kibic powinien mieć ze sobą maskotkę. Drugi raz bowiem odbędzie się akcja Teddy Bear Toss.

Unia Oświęcim – GKS Tychy 1:4 (0:0, 1:1, 0:3).
1:0 Grzegorz Piekarski (26:19)
1:1 Radosław Galant – Marcin Kolusz – Maxim Kartoshkin (27:24)
1:2 Bartłomiej Pociecha – Adam Bagiński (41:58) 5/4
1:3 Michał Woźnica – Michał Kotlorz (56:44) 4/4
1:4 Radosław Galant – Maxim Kartoshkin – Michał Kotlorz (59:59) do pustej bramki

GKS Tychy: Stefan Zigardy – Bartłomiej Pociecha, Michał Kotlorz; Michał Woźnica, Adam Bagiński, Josef Vitek – Nicolas Besch, Jakub Wanacki; Radosław Galant, Maxim Kartoshkin, Marcin Kolusz – Jakub Ferenc, Pavel Mojzis; Kacper Guzik, Adrian Parzyszek, Jurii Kuzin – Łukasz Sokół; Kacper Różycki, Dawid Majoch.