Hokeiści GKS Tychy rozpoczęli najciekawszy okres przygotowań. Tyszanie wyszli już na lód, a niebawem rozpoczną również mecze kontrolne.
Rozbrat z lodem trwał cztery miesiące, a w tym czasie podopieczni Andrieja Sidorienki odpoczywali i pracowali nad siłą i motoryką. Teraz przyszła dla nich najciekawsza część okresu przygotowawczego.
Pierwsze zajęcia na lodzie nie będą dla zawodników łatwe i przyjemne, bo nogi na pewno odzwyczaiły się od łyżew. – Po takim czasie na pewno będą boleć stopy i nogi. Zakwasy pojawią się dopiero w przyszłym tygodniu – mówił oficjalnej stronie GKS Olaf Bizacki.
GKS Tychy nie trenuje jeszcze w pełnym składzie, choć na lodzie pojawili się już pozyskani zawodnicy – Alan Łyszczarczyk, Jan Jaromerski, Illie Korenczuk i Roman Rac. Wcześniej do zespołu dołączył Mateusz Bryk i Pavel Padakin. Do Tychów wrócił też Szymon Marzec, który jak co roku indywidualnie przygotowywał się do sezonu.
Na razie indywidualnie musi pracować kapitan GKS – Filip Komorski. Tyszanin ma naderwany mięsień i nie może trenować z zespołem. W przyszłym tygodniu do drużyny będą dołączać kolejni gracze.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.