Przed piłkarzami GKS Tychy kolejny domowy mecz. Czy tyszanie są w stanie przełamać niemoc w starciu z Górnikiem Łęczna?
Dotychczas oba zespoły w meczach ligowych mierzyli się dziewięć razy, a wszystkie starcia rozgrywane były na poziomie I Ligi. „Trójkolorowi” wygrali trzy pojedynki, a w czterech musieli uznać wyższość rywala.
W dzisiejszym meczu za zespołem Dariusza Banasika przemawia tylko atut własnego boiska i fakt, że wszystkie zwycięstwa z zespołem z Łęcznej tyszanie odnieśli przed własną publicznością. Jeden pojedynek w Tychach zakończył się bezbramkowym remisem. W rundzie jesiennej obie ekipy zgotowały emocjonujące widowisko, w którym 3:2 po dramatycznej końcówce wygrał Górnik.
Aktualny układ tabeli nie jest zbyt optymistyczny dla GKS Tychy. Tyszanie z dorobkiem 31 punktów zajmują 14. miejsce i mają zaledwie punkt przewagi nad strefą spadkową. Górnik ma trzy oczka więcej i zajmuje 11. pozycję. Morale zespołu Banasika też nie jest w najlepszej kondycji, bowiem tyszanie przegrali ostatnie dwa mecze po 0:3, w tym derbowe starcie z GKS Katowice na Stadionie Miejskim Tychy. Górnik natomiast u siebie pokonał 2:1 Bruk-Bet Termalikę Nieciecza.
Do końca rozgrywek Fortuna 1. Ligi pozostało sześć kolejek i tyszanie muszą zacząć zdobywać punkty, by w końcówce nie drżeć o pierwszoligowy byt. Najlepszą okazję do wywalczenia kompletu punktów będą spotkania przed własną publicznością, tak jak to ma miejsce dzisiaj.
Początek spotkania o godz. 15:00.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.