Hokeiści GKS Tychy nie przedłużyli passy zwycięstw. Tyszanie przegrali wyjazdowy mecz z GKS Katowice 0:2.
Derbowe starcia między oboma zespołami zawsze elektryzowały kibiców i zawodników. Teraz spotkały się dwie ekipy, które wygrywały ostatnio swoje mecze co tylko podniosło oczekiwania widzów.
Początek spotkania zdecydowanie należał do tyszan, którzy często gościli w tercji miejscowych. Ci jednak przetrzymali nie tylko napór podopiecznych Andrieja Sidorienki, ale także dwa okresy gry w przewadze GKS Tychy. Gospodarze w końcówce tercji mieli doskonałą okazję, ale Tomas Fucik nie dał się zaskoczyć.
W 26. min. na ławkę kar trafił zawodnik gospodarzy i wydawało się, że to doskonała okazja dla tyszan na otwarcie wyniku. Kapitalną akcję jednak przeprowadził Eriksson, który wygrał pojedynek z obrońcą GKS Tychy i uderzeniem między parkanami pokonał Fucika. Taki obrót spraw podziałał na „Trójkolorowych” motywująco, którzy kilkukrotnie zagrozili katowickiej bramce, ale na przerwę schodzili przegrywając.
Trzecia tercja zapowiadała się bardzo ciekawie, bowiem tyszanie wyraźnie nabierali wiatru w żagle. W 50. min. byli bliscy strzelenia wyrównującej bramki, ale krążek obił katowicką poprzeczkę. Katowiczanie zadali kolejny cios, kiedy na tafli zrobiło się luźniej po wykluczeniu Szymona Marca i Carla Hudsona. Fucika pokonał były gracz tyszan – Patryk Wronka, a miejscowi ostatecznie wygrali 2:0.
GKS Katowice – GKS Tychy 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)
1:0 Anthon Eriksson (26:50, 4/5)
2:0 Patryk Wronka – Marcin Kolusz (54:34, 4/4)
Tychy: T. Fučík – M. Biro, B. Pociecha; M. Gościński, R. Galant, B. Jeziorski – J. Seed (2), O. Bizacki; A. Szczechura, M. Cichy, C. Mroczkowski (2) – G. Żełdakow, A. Smirnow; D. Sierguszkin, J. Fieofanow, S. Marzec (2) – D. Korczemkin; K. Gruźla, J. Witecki, F. Starzyński, J. Krzyżek.
Trener: Andriej Sidorienko.