Siatkarze TKS Tychy odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu. Kolejnej porażki doznały natomiast siatkarki TKS, przegrywając w Opolu 0:3.

Tyszanie w Rybniku nie byli zdecydowanym faworytem. Jednak zespół Marcina Nycza pokazał, że tworzy kolektyw, a atmosfera w drużynie przekłada się na wyniki sportowe.

Spotkanie rozpoczęło się od wymiany ciosów, po której tyszanie wypracowali minimalną przewagę. Ostatecznie pierwszego seta TKS wygrał do 21. W drugiej partii jednak przebudzili się gospodarze, którzy okazali się minimalnie lepsi wygrywając do 22.

siatka1

Kolejne partie należały już do gości. Trzeciego seta podopieczni Marcina Nycza wygrali do 20. Czwarta partia jednak była bardzo zacięta i wyrównana. Długą wymianę tyszanie zakończyli stosunkiem 30:28.

TS Volley Rybnik – TKS Tychy 1:3 (21:25, 25:22, 20:25, 28:30).

Kolejnej porażki doznały natomiast siatkarki. Tyszanki musiały uznać wyższość AZS Opole, który całkowicie zdominował pojedynek z beniaminkiem II ligi.

AZS Opole – TKS Tychy 3:0 (25:20, 25:15, 25:14).