Do zakończenia Tyskiej Ligi Szóstek pozostały dwie kolejki. W 11. serii gier dójka liderów odniosła wygrane i na szczycie tabeli nie doszło do zmian.
Sobotnie mecze rozpoczęły się od sporego kalibru niespodzianki. Choć Apex Football prezentował przyzwoity poziom to nikt nie spodziewał się wygranej nad FC Under Forest. Do przerwy wszystko szło zgodnie z planem, a goniący liderów FC Under Forest minimalnie prowadził. Po zmianie stron obraz gry diametralnie się zmienił, Apex gonił wynik, ale rywal dwukrotnie wychodził na prowadzenie. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów zawodnik Apex oddał kapitalny strzał z dystansu na wagę trzech punktów.
Dwójka liderów – Luz Blues Team i Hiacynt Tychy zgodnie z planem odniosła wygrane. Pierwsi mierzyli się z przedostatnimi Oszołomami, którzy przez pierwszą część spotkania dotrzymywali kroku liderowi. Po zmianie stron jednak Luz Blues całkowicie przejął kontrolę i ostatecznie pokonał rywala 7:2.
Hiacynt miał zdecydowanie trudniejsze zadanie, bowiem Olimpia w tym sezonie jest niezwykle groźnym zespołem. Do przerwy w tym meczu był remis 1:1, a po zmianie stron decydujący był moment otrzymania drugiej żółtej kartki przez gracza Olimpii. Wówczas w trakcie pięciominutowego osłabienia Hiacynt odskoczył rywalowi, by ostatecznie wygrać 5:2.
W pozostałych spotkaniach:
Alliance – Laga Bonito 18:2
Amsterdam Duet Team – WKS Orzeł Tychy 11:0
Tyskie Dzbany – Tyskie Dziady 4:4
Emmanuel Olisadebe – Czułowianka Tychy II 2:6.
W najbliższy weekend rozgrywki Tyskiej Ligi szóstek pauzują. Do rywalizacji wrócą na początku czerwca. Organizatorem rozgrywek jest Stowarzyszenie Polskiego Sportu.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.