Koszykarze GKS Tychy po szalonej pogoni odnieśli ważne zwycięstwo w Krośnie. Tyszanie pokonali Miasto Szkła Krosno 72:66.
Zespół Tomasza Jagiełki mimo słabszej dyspozycji w ostatnich tygodniach wciąż znajduje się w czołówce pierwszej ligi. W Krośnie tyszanie jednak musieli się solidnie napracować..
Początek meczu był bardzo wyrównany, a obie ekipy dobrze grały w defensywie. Gospodarze byli minimalnie lepsi i na pierwszą przerwę schodzili prowadzący punktem. W drugiej kwarcie jednak rozkręcali się z minuty na minutę. „Trójkolorowi” nie byli w stanie utrzymać tempa miejscowych i do przerwy przegrywali 28:40.
W przerwie trener Jagiełka musiał mocno wpłynąć na swój zespół, by po zmianie stron nie doszło do dramatycznego pogromu. Sztuka ta mu się udała, bo tyszanie ruszyli do odrabiania strat. W trzeciej kwarcie zdołali odrobić aż dziewięć oczek. W decydującej odsłonie tyszanie grali jak natchnieni i odrobili stratę z nawiązką wygrywając spotkanie 72:66.
Dzięki temu GKS Tychy utrzymał czwartą pozycję w tabeli. Kolejny mecz tyszanie rozegrają już w środę (08.02.) podejmując na własnym parkiecie WKS Śląsk II Wrocław. Początek gry o godz. 19:00.
Miasto Szkła Krosno – GKS Tychy 66:72 (11:10 | 29:18 | 10:19 | 16:25).
GKS: Koperski 20 (6 zbiórek, 4 przechwyty), Stankowski 16 (6 zbiórek), Kamiński 14 (8 zbiórek), Mąkowski 10, Kędel 6, Krajewski 5 (7 zbiórek), Nowakowski 1, Trubacz, Ziaja.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.