Długo toczył się proces związany z postrzeleniem kibica GKS Tychy przez policjanta po meczu Cracovia Kraków – GKS Tychy w czerwcu 2013 roku. Wczoraj zapadł wyrok, który skazał strzelającego.

O całej sprawie pisaliśmy na naszym BLOGU. Jako jedyni sprawę przedstawiliśmy w prawdziwym świetle, czego dowodem jest piątkowy wyrok sądu.

GKS TYCHY - 1. FC KOLN (1. FC KOELN)

Przypomnijmy, że grupa kibiców GKS Tychy wracała ze zgodowego meczu I ligi z Krakowa. Na ostatnim przystanku, na dworcu w Tychach tyszanie, a także pozostali pasażerowie zostali zaatakowani przez oddział prewencji. W wyniku ataku zagazowane zostały przedziały pociągu, ranne od uderzeń pałkami zostały osoby, a jeden z kibiców został postrzelony bronią gładkolufową w polik.

Tyszanin został przewieziony do szpitala, gdzie po opatrzeniu został „przejęty” przez policję. Usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza! Sprawa toczyła się długo, ale dzięki zebranym dowodom kibic GKS został uniewinniony. Postanowił jednak walczyć o dobre imię swoje, a także kibiców, pokazując także, że funkcjonariusze często przekraczają granice swoich uprawnień.

GKS TYCHY - 1. FC KOLN (1. FC KOELN)

Wytoczony proces trwał, a sprawa po dwóch i pół roku zakończyła się zwycięstwem kibica. Sąd orzekł, że policjant jest winny i spotkała go sroga kara – osiem miesięcy w zawieszeniu na dwa lata, usunięcie z jednostki policji oraz zakaz wykonywania zawodu przez dwa lata. Dodatkowo były już policjant musi wypłacić odszkodowanie w wysokości 10 tys. zł oraz pokryć wszelkie opłaty sądowe.

Sytuacja pokazała, że bardzo częste przedstawianie kibiców w złym świetle nie do końca jest prawdziwe. Często to policja jest winna wszelkim przepychankom, ale zawsze była bezkarna. Ten proces pokazał, że prawda jest nieco inna, niż kreują ją najpopularniejsze media.