Drugi mecz kontrolny rezerwy GKS Tychy zakończył się remisem. Tyszanie 2:2 zremisowali z Unią Kosztowy, a wszystkie gole padły w pierwszej połowie spotkania.
Wszystko co najlepsze dla kibica wydarzyło się z pierwszej połowie spotkania, która była pełna ciekawych akcji. Tyszanie doskonale mogli rozpocząć pojedynek, bo już w ósmej min. Parkitny wywalczył rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Pipia, ale nie zdołał pokonać bramkarza gości.
Zmarnowana szansa szybko zemściła się na podopiecznych Jarosława Zadylaka. Goście bowiem dwie min. później przeprowadzili skuteczną akcję obejmując prowadzenie. Gospodarze długo szukali wyrównania, ale w końcu sztuka ta im się udała. W 27. min. Żelazowski obsłużył Parkitnego, który skierował piłkę do bramki. Trzy min. później Unia ponownie wyszła na prowadzenie, ale nie utrzymała go do przerwy. W 34. min. Parkitny doskonale dograł piłkę do Kacprowskiego, któremu pozostało tylko dostawić nogę by pokonać bramkarza przyjezdnych.
W drugiej połowie Jarosław Zadylak dał szansę pokazania się młodym zawodnikom. Ci pokazali się z niezłej strony, choć mimo kilku okazji do zdobycia goli sztuka ta im się nie udała. Goście również nie potrafili znaleźć sposobu na tyską defensywę i mecz ostatecznie zakończył się sprawiedliwym remisem 2:2.
GKS II Tychy – Unia Kosztowy 2:2 (2:2)
0:1 (10.)
1:1 Parkinty (27.)
1:2 (30.)
2:2 Kacprowski (34.)
GKS II Tychy: Ratuszny – Pipia, Kopczyk, Zarębski, Rabiej, Parysz, Parkitny, Orliński, Kacprowski, Kawka, Żelazowski oraz Słanek, Kuczob, Chwaja, Gaża, Matyjas, Krzak, Wilk, Dyrda. Trener Jarosław Zadylak.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.