Hokeiści GKS Tychy kontynuują swoją zwycięską serię. Tyszanie bardzo skromnie, bo 2:0 wygrali wyjazdowy mecz z Podhalem Nowy Targ.
Przed spotkaniem można było uznać tyszan za faworyta, szczególnie, że miejscowi zagrali mocno osłabieni. Na lodzie jednak gracze Podhala wysoko zawiesili poprzeczkę.
Pierwsza tercja nie przyniosła goli, mimo kilku dobrych okazji. „Szarotki” dwukrotnie grali w liczebnej przewadze, ale nie potrafili przekuć tego na gole. Tyszanie mieli też odrobinę szczęścia, kiedy po jednym ze strzałów gospodarzy krążek obił słupek bramki Fučíka. Początek drugiej tercji również należał do Podhala, ale obili tylko poprzeczkę tyskiej bramki.
Po niespełna pół godzinie gry tyszanie grając pięciu na trzech zdobyli gola. Sędziowie jednak po analizie video go nie uznali. Kilkadziesiąt sek. później Bartłomiej Pociecha nie pozostawił już wątpliwości i dał prowadzenie „Trójkolorowym”. W końcówce spotkania podopieczni Andrieja Sidorienki niepotrzebnie łapali kary, ale Podhale nie wykorzystało nawet podwójnej przewagi.
Trzecia tercja również stała pod znakiem niewykorzystanych przewag. W końcówce trenerzy miejscowych postawili wszystko na jedną kartę i zdecydowali się na manewr z wycofaniem bramkarza. Nie przyniósł on jednak zamierzonego efektu, a GKS Tychy skarcił nowotarżan. Na listę strzelców wpisał się Christian Mroczkowski i tyszanie zanotowali czwarte zwycięstwo z rzędu.
Tauron KH Podhale Nowy Targ – GKS Tychy 0:2 (0:0, 0:1, 0:1)
0:1 Bartłomiej Pociecha – Christian Mroczkowski, Ondřej Šedivý (29:13, 5/3)
0:2 Christian Mroczkowski – Roman Szturc, Alexander Younan (59:20).
GKS Tychy: T. Fučík – B. Pociecha, O. Bizacki, O. Šedivý, F. Komorski, K. Wróbel – A. Younan, K. Sobecki, C. Mroczkowski, R. Galant, B. Jeziorski – O. Jaśkiewicz, E. Bagin, R. Szturc, A. Boivin, J. Dupuy – M. Ubowski, O. Kasperek, S. Marzec, F. Starzyński, J. Bukowski.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.