W miniony weekend ruszyły rozgrywki Tyskiej Ligi Futsalu. Na inaugurację zespoły zaprezentowały się bardzo dobrze, a w meczach padło aż 37 goli!
Pierwsza kolejka Tyskiej Ligi Futsalu przyniosła nie tylko mnóstwo goli i emocji, ale i sensacje! Tak można bowiem określić porażkę ekipy Bad Boys z beniaminkiem – Hapoelem Beer Kebab 0:3.
Mecz otwierający nowy sezon był ciekawy i przez cały czas trzymał w napięciu. Beniaminek wyszedł na prowadzenie w 11. min. i choć rywale naciskali i mieli mnóstwo okazji strzeleckich nie zdołali wyrównać. „Źli Chłopcy” mieli rozregulowane celowniki, a na domiar złego w ostatniej min. nadziali się na dwie kontry po których stracili kolejne dwa gole.
Ciekawe były mecz pozostałych dwóch kandydatów do mistrzostwa – Piwkarzyków i Jesion. Pierwsi rozbili ZET Szpilernię 10:3, zaś obrońcy tytułu pokazali innemu beniaminkowi – Młodym Wilkom, że Tyska Liga Futsalu stoi na dobrym poziomie i wygrali 8:1. Wysoką formę w tym meczu pokazał Andrzej Jałowy, który zdobył aż cztery gole.
W pozostałych spotkaniach GKS Futsal ograł trzeciego beniaminka – FCA 3:1, a ATP Matador po niezwykle wyrównanym meczu pokonał Centrum 5:3. Jako pierwsi pauzowali Piłkarscy Emeryci.