GKS II Tychy rozegrał pierwszy mecz ligowy w Tychach w tym sezonie. Tyszanie podejmowali beniaminka – KS Płomień Płomia i rozbili go 4:1.
Zespół Tomasza Wolaka pierwsze trzy kolejki rozgrywał na wyjazdach, gdzie wygrał, przegrał i zremisował. Powrót do domu był jednak bardzo udany.
Tyszanie mecz z beniaminkiem rozpoczęli bardzo dobrze, bo już w pierwszej sytuacji podbramkowej wyszli na prowadzenie. Szumilas dośrodkował piłkę w pole karne, a do źle wybitej piłki dopadł Kopczyk. Doświadczony stoper bez problemu otworzył wynik spotkania. Po pół godz. gry było już 2:0, a na listę strzelców wykorzystując sytuację sam na sam wpisał się Szumilas. Po kolejnych siedmiu min. Bramkarza gości pokonał Fidziukiewicz i na przerwę tyszanie schodzili prowadząc trzema golami.
Po zmianie stron pierwsi zaatakowali miejscowi, ale groźniejszą sytuację stworzyli goście. Dobrze spisał się jednak Odyjewski broniąc kąśliwy strzał. Chwilę później jednak piłka trafiła w rękę Biegańskiego, a goście nie zmarnowali okazji i strzelili gola. Tyszanie grali dobrze, ale zdarzały im się momenty dekoncentracji. Tak jak w 70. min., kiedy to kontra Płomienia mogła zakończyć się kontaktowym golem. Sytuację sam na sam wygrał jednak Odyjewski.
Błędy natomiast potrafili wykorzystywać gracze GKS. Nieco ponad kwadrans przed końcem gry Szumilas skorzystał ze zderzenia dwójki rywali i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższył prowadzenie. Wynik 4:1 nie uległ już zmianie do końca spotkania, a GKS II wygrał pierwszy domowy mecz w tym sezonie.
GKS II Tychy – KS Płomień Połomia 4:1 (3:0). Bramki: Kopczyk (5.), Szumilas 2 (29., 73.), Fidziukiewicz (36.).
GKS II: Odyjewski – Marcin Grzybek (80. Wolak), Kopczyk, Matusz, Nieśmiałowski – Bojarski, J. Biegański (57. Blach), K. Kokoszka (74. Paluch), Szumilas, Pipia (80. Pawełczyk) – Fidziukiewicz.