Rezerwa GKS Tychy w rozgrywkach ligowych odniosła pierwsze zwycięstwo. To na pewno podbuduje zespół przed dzisiejszym starciem w ramach Pucharu Polski z Pniówkiem Pawłowice Śląskie. Stawką będzie finał rozgrywek na szczeblu Podokręgu Tychy.
Obie ekipy mają za sobą po dwa pojedynki, bo zarówno tyszanie, jak i pawłowiczanie grę rozpoczęli od drugiej rundy. Teraz czeka ich pojedynek o finał rozgrywek.
Zespół Tomasza Wolaka na początek pucharowej przygody pokonał LKS Goczałkowice 2:1, a pojedynek był bardzo zacięty i wyrównany. W ćwierćfinale było zdecydowanie łatwiej, a GKS II zdemolował LKS Studzionkę 12:1! Pniówek natomiast najpierw odprawił Iskrę Pszczyna (1:0), a następnie Piast Bieruń Nowy (6:1).
Przed rokiem oba zespoły spotkały się w półfinale. Wówczas górą był Pniówek wygrywając 1:0. Teraz jednak tyszanie są podbudowani wygraną w lidze, a młody zespół Wolaka będzie chciał udowodnić, że nie był to przypadek. Pojedynek rozegrany zostanie na boisku w Paprocanach o godz. 16.00.
W drugim półfinale Polonia Łaziska Górne zmierzy się z MKS Lędziny.