Drugi zespół koszykarskiego GKS Tychy przegrał ostatni mecz ligowy po dogrywce. Tyszanie musieli uznać wyższość MCKS Czeladź.
Spotkanie od pierwszych minut było bardzo wyrównane, a wynik cały czas był stykowy. Po pierwszej kwarcie na minimalnym prowadzeniu byli przyjezdni, którzy wypracowali sobie punkt przewagi (21:20). W drugiej jednak tyszanie odrobili stratę z nawiązką i to oni schodzili na przerwę prowadząc.
Po zmianie stron przyjezdni znowu byli minimalnie lepsi i na zakończenie trzeciej partii na tablicy wyników znowu widniał remis. Czwarta kwarta zapowiadała się bardzo ciekawie i taka też była. Do końcowej syreny wynik był sprawą otwartą, ale żaden z zespołów niw zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Potrzebna więc była dogrywka. W tej po zawodnikach GKS II widać już było zmęczenie, a zawodnicy z Czeladzi zachowali więcej zimnej krwi. Dzięki temu to przyjezdni zdołali wygrać mecz dziesięcioma punktami.
GKS II Tychy – MCKS Czeladź 90:100 (20:21 | 23:21 | 19:20 | 20:20 | d: 8:18)
GKS II: Ziaja 25 (5/9 za 3, 6 zbiórek), Karwat 15, Chodukiewicz 13 (11 zbiórek), Jakacki 12, Danielak 11 (9 zbiórek, 6 asyst, 3 przechwyty), Szczepanek 10, Wspaniały 4 (5 asyst), Polakowski, Gierlotka.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.