Polonia Tychy jutro (niedziela, 10.05.) rozegra kolejny mecz ligowym. Tyszanki podejmują Wisłę Skoczów i są zdecydowanym faworytem tego pojedynku.
Polonia Tychy będzie faworytem spotkania, w którym dla niej nawet remis będzie jak porażka. Wisła natomiast przyjedzie do Tychów nie mając nic do stracenia, a na pewno z chęcią przerwania serii porażek.
Obie ekipy nie są jednak w optymalnej dyspozycji. Tyszanki na boisku przegrały trzy ostatnie starcia, a co gorsza wszystkie na własnym boisku. Ekipa ze Skoczowa notuje jeszcze gorszy bilans – pięć porażek. Z tym, że jutrzejszy rywal zespołu Dawida Kołodziejczyka w tym spotkaniach zdobył zaledwie trzy gole, a stracił… 35!
Polonia będzie chciała wykorzystać fatalną postawę defensywy zespołu, który stracił już w tym sezonie 90 (!) goli. Pomimo miażdżącej przewagi na papierze tyszanki nie mogą zlekceważyć rywalek. – Nie zlekceważymy drużyny przyjezdnej, a w meczu musimy dać z siebie wszystko i zdobyć trzy punkty – mówi Magdalena Kaleta.
Początek pojedynku rozgrywanego w Czułowie o godz. 17:00.