Piłkarze GKS Tychy sięgnęli po pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Tyszanie w efektowny sposób ograli Odrę Opole 4:1.
Początek meczu pokazał, że obie ekipy potrzebują punktów. Zespół Ryszarda Tarasiewicza bowiem jeszcze nie zapunktował, a Odra zdobyła zaledwie punkt. Po żywym początku jednak zawodnicy szybko spuścili z tonu, a kibice ożywili się w 20. min. kiedy to gracz Odry stanął oko w oko z Konradem Jałochą, ale.. dał sobie wybić piłkę Marcinowi Biernatowi. Ten zaś chwilę później groźnie główkował, ale minimalnie niecelnie.
W 41. min. defensywa GKS zostawiła zbyt wiele swobody Mateuszowi Czyżyckiemu, który uderzeniem z dystansu nie dał najmniejszych szans bramkarzowi GKS. Goście z prowadzenia cieszyli się zaledwie trzy min., bo w 44. min. nie upilnowali Macieja Mańki, który wyrównał stan gry. Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęli podopieczni Ryszarda Tarasiewicza. Dario Krišto dał prowadzenie tyszanom wykorzystując niefrasobliwość formacji defensywnej opolan.
Mecz stał się dużo żywszy niż w pierwszej części spotkania, a kibice oglądali jeszcze dwa gole. W 72. min. strzał Łukasza Grzeszczyka ręką w polu karnym zatrzymał zawodnik rywali, a „jedenastkę” wykorzystał kapitan GKS. W końcówce meczu Łukasz Moneta ustanowił wynik spotkania na 4:1.
GKS Tychy – Odra Opole 4:1 (1:1). Bramki: Mańka (44.), Krišto (47.), Grzeszczyk (72. – karny), Moneta (87.).
GKS: 91. Konrad Jałocha – 5. Maciej Mańka, 4. Marcin Biernat, 6. Marcin Kowalczyk, 20. Bartosz Szeliga – 24. Dominik Połap (46, 77. Kacper Piątek), 14. Dario Krišto, 31. Keon Daniel, 8. Łukasz Grzeszczyk, 17. Sebastian Steblecki (84, 13. Łukasz Moneta) – 27. Mateusz Piątkowski (81, 9. Dawid Kasprzyk).