Stadion Zimowy Tychy zdobyty przez KH Energa Toruń! Torunianie wygrali z GKS Tychy po rzutach karnych.
Po porażce w Jastrzębiu tyszanie potrzebowali wygranej, by odbudować morale. Torunianie nie mieli jednak zamiaru oddać wygranej Mistrzowi.
Przyjezdni już po 63 sek. gry objęli prowadzenie, a po kolejnych dwóch minutach było już 0:2. Oba gole strzelił Denis Sergushkin. Przyjezdni kontrolowali przebieg spotkania, a tyszanie nie byli w stanie złapać odpowiedniego rytmu. Drugą tercję też lepiej rozpoczęli torunianie, bo po niespełna dwóch min. zdobyli trzeciego gola.
W 25. min. tyszanie zabrali się do odrabiania strat, a sygnał dał Michael Cichy. Dwie i pół min. później Alexei Yafimenka strzelił drugiego gola, co wprawiło w zakłopotanie przyjezdnych. Można było się spodziewać, że w trzeciej tercji GKS ruszy do odrabiania starty. Udało się to na 15 sek. przed końcową syreną, a autorem bramki był Cichy. Warto zaznaczyć, że tyszanie wszystkie gole zdobyli grając w przewadze.
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, więc zawodnicy musieli wykonywać rzuty karne. W tych lepsi byli przyjezdni i jako pierwsi w tym sezonie wygrali na Stadionie Zimowym Tychy.
GKS Tychy – KH Energa Toruń 3:4 (0:2, 2:1, 1:0,d.0:0,k.1:2)
0:1 Denis Sergushkin – Yegor Feofanov – Artem Sadretdinov (01:03)
0:2 Denis Sergushkin – Yegor Feofanov – Artem Sadretdinov (03:04)
0:3 Daniel Minge – Yegor Shkodenko (21:54)
1:3 Michael Cichy – Filip Komorski – Alexander Szczechura (24:32) 5/4
2:3 Alexei Yafimenka – Gleb Klimenko – Denis Akimoto (26:53) 5/4
3:3 Michael Cichy – Alexander Szczechura – Gleb Klimenko 59:45 5/4
3:4 Alexander Volzhankin (65:00)
GKS Tychy: Murray, (Lewartowski); Yeronau, Novajovsky, Yafimenka, Komorski, Klimenko; Kotlorz, Akimoto, Kogut, Galant, Witecki; Pociecha, Ciura, Mroczkowski, Cichy, Szczechura; Bizacki, Gościński, Bagiński, Jeziorski.