Hokeiści GKS Tychy udanie zakończyli rundę zasadniczą przed własną publicznością. Tyszanie 4:0 pokonali KH Energa Toruń.
Podopieczni Andrieja Sidorienki przed spotkaniem mieli nadzieję na zajęcie czwartego miejsce w tabeli. Do tego potrzebna jednak była wpadka Comarch Cracovii i wygrana z Toruniem. Zrealizowało się tylko to drugie..
„Trójkolorowi” przeważali od początku spotkania, ale po pierwszej tercji prowadzili zaledwie jedną bramką. W siódmej min. do bramki goście trafił Bartłomiej Jeziorski. W drugiej tercji tyszanie zagrali nieco skuteczniej, a przede wszystkim potrafili wykorzystać gry w przewadze. W 37. min. Christian Mroczkowski podwyższył prowadzenie, a dwie min. później gola na swoje konto zapisał Radosław Galant.
Wynik ustanowił w 53. min. Jeziorski, także w czasie gry GKS z przewagą zawodnika. W ten sposób gospodarze zdobyli trzy z czterech goli, a na pochwałę zasługuje również czyste konto Tomasa Fučíka.
GKS Tychy czeka jeszcze mecz wyjazdowy z Ciarko STS Sanok, który rozegrany zostanie w najbliższą niedzielę. Ćwierćfinały fazy play-off ruszą 23 lutego.
GKS Tychy – KH Energa Toruń 4:0 (1:0, 2:0, 1:0)
1:0 Bartłomiej Jeziorski – Mateusz Gościński (06:46)
2:0 Christian Mroczkowski – Alexander Szczechura (36:13, 5/4)
3:0 Radosław Galant – Jason Seed (38:14, 5/4)
4:0 Bartłomiej Jeziorski – Christian Mroczkowski (52:34, 5/4)
Tychy: T. Fučík – M. Biro, B. Pociecha, A. Szczechura, R. Galant, C. Mroczkowski – G. Żełdakow, A. Smirnow, D. Sierguszkin, J. Fieofanow, S. Marzec – J. Seed, M. Kotlorz, M. Gościński, F. Starzyński, B. Jeziorski – O. Bizacki, J. Krzyżek, J. Witecki, M. Ubowski, K. Wróbel.