Koszykarze GKS Tychy odnieśli kolejne ligowe zwycięstwo. Tym razem zespół Tomasza Jagiełki pokonał na wyjeździe Zetkama Dorala Nysa Kłodzko 87:68.
Tyszanie od początku spotkania narzucili swój styl gry, który był bardzo skuteczny. Już po pierwszej kwarcie GKS prowadził pięcioma oczkami, pokazując, że tego dnia o punkty gospodarzom będzie bardzo trudno. W drugiej części tyszanie spisali się jeszcze lepiej, a ich przewaga nie podlegała dyskusji. Wystarczy wspomnieć, że tę partię GKS Tychy wygrał aż piętnastoma punktami!
Po zmianie stron, nie mający nic do stracenia gospodarze chcieli odrobić straty. Sztuka ta im się nie udała, bowiem po trzech partiach GKS prowadził już 24 punktami i tylko katastrofa mogła sprawić, że punkty zostaną na parkiecie Zetkama Dorala. Miejscowi w czwartej partii odrobili zaledwie pięć oczek, a zespół Jagiełki w pełni zasłużenie sięgnął po trzy punkty.
Kolejne spotkanie ligowe GKS Tychy rozegra we własnej hali. Tyszanie podejmą TBS Śląsk II Wrocław w przyszłą sobotę (16.10.) o godz. 18:00).
Zetkama Doral Nysa Kłodzko – GKS Tychy 68:87 (16:21 | 12:27 | 19:23 | 21:16).
Śpica 16, Trubacz 15 (5/7 za 3), Karpacz 11 (8 zbiórek), Kędel 11 (6 zbiórek), Woroniecki 10, Stryjewski 9 (11 zbiórek, 7 asyst), Wrona 8 (11 zbiórek, 3 bloki), Grochowski 3, Ziaja 2, Wspaniały 2, Mąkowski, Jakacki.