OKS JUWe Tychy ma za sobą dwa mecze sparingowe. W obu musiał uznać wyższość rywala i.. stracił po siedem goli.
Porażką 0:7 z Ogrodnikiem przygotowania rozpoczął OKS JUWe Tychy, który ostatni rok spędził w lidze okręgowej. Teraz zespół Henryka Szafrańskiego zmierzył się z IV ligowym MKS Lędziny.
Wymagający rywal wskazał miejsce w szeregu tyszanom, którzy nie byli w stanie odnieść korzystnego wyniku. Porażka 2:7 jednak nie do końca przedstawia przebieg gry, bowiem tyszanie momentami osiągali przewagę nad doświadczonym rywalem.
Pierwszą okazję mieli gracze Szafrańskiego, ale Szewczyk minimalnie chybił. To się zemściło w 10. min. Po niespełna pół godz. gry było już 0:2, a chwilę po stracie gola Adrian Gąsior zdobył kontaktową bramkę. Przed przerwą jednak MKS strzelił jeszcze jednego gola.
Po zmianie stron trzy bramki zdobyli czwartoligowcy. W 82. min. Hornik oddał celny strzał z dystansu, a rywale dorzucili jeszcze jednego gola.
OKS JUWe Tychy – MKS Lędziny 2:7 (1:3). Bramki: Gąsior, Hornik.