Zawodnicy OKS JUW-e Tychy na zakończenie majówki urządzili sobie trening strzelecki w meczu przeciwko rezerwie Iskry Pszczyna. Tyszanie rozbili rywali 6:0!

Przed meczem wszyscy dopisywali podopiecznym Grzegorza Broncla komplet punktów. A to zwiastowało trudny mecz, bowiem pszczynianie chcieli udowodnić, że nie są tylko dostarczycielami punktów.

10807090_803666836357365_1854904757_n

Tyszanie znakomicie sobie poradzili z rolą faworyta i szybko wypracowali sobie przewagę na boisku. Już w 7. min. Hornik był faulowany w polu karnym, a jedenastkę na bramkę zamienił Robert Kaczmarczyk. Sześć min. później Hornik sam wpisał się na listę strzelców, kiedy po dośrodkowaniu Kryli minął obrońcę i ze spokojem ulokował piłkę w bramce.

Prowadzenie nieco uśpiło gospodarzy, ale pszczynianie nie potrafili tego wykorzystać, a dobrze w bramce spisywał się Gąsior. Goście obili też słupek bramki gospodarzy, a tyszanie zaś trafili piłką zarówno w słupek, jak i poprzeczkę. Po zmianie stron wszystko wróciło już do normy, a zespół Grzegorza Broncla stwarzał sobie kolejne sytuacje.

10811604_803666786357370_2109170766_n

W 69. min. Hornik wybija rywalom z głowy walkę o korzystny wynik, najczujniej zachowując się w podbramkowym zamieszaniu. Dwie min. później Czarnecki celną główką wykorzystał dokładne dośrodkowanie Pomietły. Tyszanom jednak wciąż było mało, a na listę strzelców wpisali się jeszcze Firlej i Nguyenduy. Wynik 6:0 jest okazały, choć mógł on być jeszcze wyższy.

OKS JUW-e Tychy – Iskra II Pszczyna 6:0 (2:0). Bramki: Hornik 2, Robert Kaczmarczyk, Czarnecki, Firlej, Nguyenduy.
OKS JUW-e: Gąsior, Robert Kaczmarczyk (78. Haśnik), Rafał Kaczmarczyk, Kostrzewa (65. Nguyenduy), Hornik, Kryla, Firlej, Wendreński (74. Czarnecki), Pomietło, Białrucki, Nyga.