Takie meczu na Stadionie Miejskim Tychy jeszcze nie było. GKS Tychy mierzył się z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza i w kapitalnym stylu odrobił dwubramkową stratę wygrywając ostatecznie 3:2!
Spotkanie kończyło 16. kolejkę Fortuna 1. Ligi. Faworytem byli tyszanie, którzy przed własną publicznością nie zwykli tracić punktów.
Mecz lepiej rozpoczął zespół Dariusza Banasika, który spokojniej rozgrywał swoje akcje. Po kwadransie gry piłkę z lewej strony dośrodkował Marcel Błachewicz, a Daniel Rumin główkując minimalnie chybił. W 22. min. fatalny błąd popełnił Dominik Połap, którego konsekwencją był faul Macieja Kikolskiego. Goście pewnie wykorzystali rzut karny i objęli prowadzenie. „Trójkolorowi” nie potrafili odrobić jednobramkowej straty, a na domiar złego w doliczonym czasie gry „Słoniki” wywalczyły drugi rzut karny. Biedrzycki wykonał go w identyczny sposób jak za pierwszym razem i goście na przerwę zeszli z dwubramkowym prowadzeniem.
W przerwie trener Banasik dokonał dwóch zmian, które miały rozruszać poczynania ofensywne „Trójkolorowych”. Ruch ten przyniósł efekt, a pierwszą groźną sytuację miał wprowadzony Wiktor Niewiarowski, ale uderzył prosto w nogi bramkarza. Po niespełna godzinie gry fenomenalną okazję miał Rumin, ale kapitalnie zachował się bramkarz rywali. Trzy min. później Rumin wykorzystał błąd obrońcy i pewnym strzałem w długi róg zdobył kontaktowego gola.
Goście natychmiast mogli odpowiedzieć, ale piłka uderzona przez rywala przeleciała wzdłuż bramki tyszan. W 78. min. po główce Śpiączki piłka odbiła się od słupka i padła łupem bramkarza. W siódmej minucie doliczonego czasu gry piłkę ręką w swoim polu karnym zagrał obrońca gości, a sędzia po analizie VAR wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Wiktor Żytek i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania. Nie był to jednak koniec emocji, bo w 102. min. piłkę w pole karne dośrodkował Przemysław Mystkowski, a ta po głowie obrońców wpadła do bramki dając prowadzenie i wygraną zespołowi GKS Tychy!
Takiego meczu na Stadionie Miejskim Tychy jeszcze nie było, a dreszczowiec dobrze zakończył się dla „Trójkolorowych”. W kolejnym meczu GKS Tychy na wyjeździe zagra z Górnikiem Łęczna.
GKS Tychy – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:2 (0:2). Bramki: Rumin (61.), Żytek (90. – karny), Faßbender (90. – sam.).
Tychy: 1. Maciej Kikolski – 24. Dominik Połap (61, 21. Krzysztof Machowski), 16. Jakub Budnicki, 6. Nemanja Nedić, 4. Marko Dijakovic (89, 88. Natan Dzięgielewski), 17. Marcel Błachewicz (46, 11. Kacper Skibicki) – 9. Daniel Rumin, 25. Wiktor Żytek, 20. Norbert Wojtuszek (89, 10. Przemysław Mystkowski), 8. Marcin Szpakowski (46, 7. Wiktor Niewiarowski) – 18. Bartosz Śpiączka.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.