Drugi zespół GKS Tychy wygrał 3:0 z Unią Bieruń Stary. Tyszanie jednak musieli się solidnie napracować, aby zdobyć komplet punktów.
Podopieczni Tomasza Wolaka musieli wygrać pojedynek, aby utrzymać kontakt z Unią Kosztowy. Jednak faworyzowanym tyszanom zwycięstwo nie przyszło łatwo.
Od początku gry przewagę miał zespół gospodarzy, a dominacja przekładała się też na okazje bramkowe. Pierwszy szansę miał Michał Pawełczyk, ale w sytuacji sam na sam uderzył nad bramką. Po niespełna pół godz. gry tyszanie objęli prowadzenie. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Dawid Błanik, a celną główką popisał się Michał Biskup. Zdobyty gol dodał wiatru w żagle gospodarzom, ale ogromnego pecha miał Pawełczyk. Napastnik rezerwy GKS sam mógł zdobyć jeszcze przynajmniej dwie bramki, ale brakowało mu precyzji.
Po zmianie stron gra stała się bardziej wyrównana, a goście szukali wyrównania. Jednak nawet kiedy dochodzili do sytuacji strzeleckich to piłkę pewnie łapał Paweł Florek. Młody bramkarz GKS radził sobie nawet po nieprzyjemnych, kąśliwych uderzeniach. W 81. min. indywidualną akcję przeprowadził Olaf Augustyniak i oddając mocny strzał lewą nogą podwyższył prowadzenie. Chwilę później Pawełczyk dopiął swego i zdobył bramkę, ustanawiając wynik meczu.
GKS II Tychy wygrał zasłużenie, dominując przez większą część gry. Tyszanie do liderującej Unii Kosztowy tracą punkt.
GKS II Tychy – Unia Bieruń Stary 3:0 (1:0). Bramki: Biskup (28.), Augustyniak (81.), Pawełczyk (87.).
GKS II Tychy: Florek – Holewa, Szczepanek, S. Białas, Marcin Grzybek – Majewski (80. Jędryka), Biskup, Błanik, Bukowiec, Matusz (80. Augustyniak) – Pawełczyk.