Kapitalny mecz futsalowy oglądali kibice w tyskiej Hali Sportowej. GKS Futsal 8:8 zremisował z GKS Futsal Nowiny, tracąc gola w ostatnich sekundach spotkania.
Pojedynki obu ekip od zawsze były emocjonujące i padało w nich mnóstwo goli. Nie inaczej było tym razem, a kibice zebrani w tyskiej Hali Sportowej obejrzeli aż 16 (!) goli.
Spotkanie lepiej rozpoczęli przyjezdni, bo już w.. 8. sek. objęli prowadzenie! Taki obrót spraw nie załamał jednak gospodarzy, którzy szybko odrobili straty i w ósmej min. prowadzili już 3:1. To ich wyraźnie rozkojarzyło, bo od tego momentu w pierwszej części trafiali tylko goście, którzy na przerwę schodzili prowadząc 4:3.
Także drugą połowę lepiej rozpoczęli goście, bo od podwyższenia prowadzenia. Tyszanie mimo to nie załamali się i odrobili straty wychodząc na prowadzenie 6:5. Przyjezdni wyrównali, ale zawodnicy GKS Futsal chcieli wygrać ten mecz i ponownie odskoczyli rywalom na dwie bramki. Wydawało się, że już nic złego się nie może stać miejscowym, którzy na 90 sek. przed końcem gry prowadzili 8:6. Przyjezdni jednak zdobyli dwa gole i mecz zakończył się remisem.
GKS Futsal Tychy – GKS Futsal Nowiny 8:8 (3:4). Bramki: Migdał 2, Krzyżowski 2, Dudzik 2, Bernat 2.
GKS Futsal: Borowski, Puzio – Pytel, Dudzik, Łasak, Migdał – Słonina, Liśiński, Krzyżowski, Bernat, Kochanowski, Biernat Filip, Dwórznik.