Nietypowo, bo w poniedziałkowy wieczór GKS Tychy rozegra kolejny mecz ligowy. Tyszanie dzisiaj (18.10.) podejmą Stomil Olsztyn.
Nie jest trudno wskazać faworyta dzisiejszej potyczki, bowiem Stomil Olsztyn zamyka tabelę Fortuna 1. Ligi. Tyszanie natomiast zajmują piątą pozycję, a w przypadku sięgnięcia po komplet punktów zrównają się punktami z wiceliderem – Koroną Kielce.
GKS Tychy w poprzedniej kolejce wyszarpał remis w wyjazdowym starciu z GKS Katowice. Tyszanie nie zagrali w nim na miarę oczekiwań, bowiem popełniali katastrofalne błędy w defensywie, które mogły kosztować utratę punktów. Na pochwałę jednak zasługuje walka do ostatnich minut o korzystny wynik. Stomil natomiast pauzował, a ich mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała został przełożony z powodu powołania zawodników do młodzieżowych reprezentacji Polski.
Zespół Artura Derbina nie może jednak zlekceważyć młodego zespołu z Olsztyna, który przed sezonem został poważnie osłabiony. – Na pewno będziemy faworytem w tym meczu, bo wszystkie atuty są po naszej stronie. Doświadczenie, atut własnego boiska i jakość piłkarska są po naszej stronie. Musimy być jednak mocno skoncentrowani, bo każdy kto do nas przyjeżdża „napina” się na nas i są to ciężkie mecze – mówi Łukasz Sołowiej, obrońca GKS Tychy.
Także Artur Derbin przestrzega przed dopisywaniem sobie punktów jeszcze przed meczem. – Jest to bardzo niewygodny rywal mający swoje atuty zarówno w ataku pozycyjnym jak i szybkim. Ta drużyna słynie również z charakteru, którego w ostatnich latach na pewno im nie brakuje – mówił.
Początek spotkania na Stadionie Miejskim Tychy o godz. 18:00.