Piłkarze GKS Tychy odrobią dzisiaj zaległą kolejkę ligową. Tyszanie podejmą Arkę Gdynia, która jest faworytem potyczki.
Podopieczni Artura Derbina w ostatnim meczu mierzyli się z Widzewem Łódź, który odsłonił wszelkie niedoskonałości tyskiego zespołu. Łodzianie wygrali przed własną publicznością 2:1, choć to tyszanie prowadzili po golu Krzysztofa Wołkowicza.
Gra „Trójkolorowych” od początku rundy jest daleka od doskonałości, mimo kilku przebłysków. Tyszanie mają duży problem ze zdobywaniem goli, ale również w defensywie grają poniżej oczekiwań. Jednym z najlepszych zawodników GKS jest wspominany Wołkowicz, który w ofensywie gra dobrze, ale za to popełnia szkolne błędy w grze obronnej. Tyszanie większość goli tracą po akcjach właśnie ich lewą stroną.
Zawodzi gra ofensywna „Trójkolorowych”, którzy w tej rundzie zdobyli zaledwie sześć goli, z czego połowę w starciu z Sandecją Nowy Sącz. Co ciekawe cztery z nich zdobyli gracze bardziej defensywni – Wołkowicz (2), Nemanja Nedić (stoper) i Wiktor Żytek (defensywny pomocnik). Jeden z nich to gol samobójczy, a ostatni był autorstwa napastnika Daniela Rumina. Gdyńka ofensywa radzi sobie zdecydowanie lepiej, bowiem Arka zdobyła 16 goli, a czego sześć przeciwko Stomilowi Olsztyn, a pięć przeciwko Widzewowi.
Arka Gdynia w ostatnim meczu ligowym pokonała Skrę Częstochowa 3:2. Gdynianie zajmują miejsce w strefie barażowej z 42 punktami. Daje im to czwarte miejsce w tabeli. GKS Tychy natomiast z dorobkiem 37 punktów jest dziewiąty. Tyszanie do strefy barażowej tracą trzy oczka.
Początek spotkania na Stadionie Miejskim Tychy o godz. 20:30.