GKS Futsal Tychy udanie zakończył rundę jesienną. Tyszanie w ostatnim spotkaniu pokonał Heiro Rzeszów 3:2.
Zespół Bartłomieja Nogi był zdecydowanym faworytem tego spotkania. Nikt jednak nie spodziewał się, że przedostatni w tabeli rzeszowianie sprawią tyszanom tak dużo kłopotów.
Tyszanie w siódmej min. objęli prowadzenie, a piłkę do własnej bramki skierował Gąsior. Zawodnik gości niefortunnie przeciął podanie do Grzegorza Migdała. Wynik ten nie uległ zmianie do przerwy, choć obie ekipy miały swoje okazje. Szczególnie tyszanie razili nieskutecznością.
Worek z bramkami otworzył się po zmianie stron. Pierwszy cios zadali gospodarze, a prowadzenie „Trójkolorowych” podwyższył Dawid Pasierbek. Tyszanin płaskim uderzeniem z dystansu nie dał szans na skuteczną interwencję bramkarzowi rzeszowian. Po nieco ponad pół godz. gry wynik po szybkiej kontrze podwyższył Michał Słonina. Wydawało się, że tyszanie mają wszystko pod kontrolą, ale chwilę później goście odpowiedzieli strzelając honorowego gola. Na listę strzelców wpisał się Noga, który w 36. min. drugi raz pokonał Pawła Murę.
Mimo sporych emocji w końcówce pojedynku wynik już nie uległ zmianie. GKS Futsal rundę jesienną zakończył wygraną, a w ostatniej tegorocznej kolejce tyszanie będą pauzować.
GKS Futsal Tychy – Heiro Rzeszów 3:2 (1:0). Bramki: Gąsior (7. – sam.), Pasierbek (21.), Słonina (31.) – Noga (31., 36.)
GKS Futsal: Mura – Słonina, Pytel, Migdał, Krzyżowski, Kołodziejczyk, Szostok, Pasierbek, Kosowski, Hasse, Stets, Kokot i Moskwa.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.