Jiri Sejba ponad dwa miesiące nie mógł korzystać z usług Radosława Galanta. Napastnik wrócił jednak w najlepszym momencie, a powrót do gry ukoronował zdobyciem bramki.
Napastnik GKS Tychy kontuzji doznał w grudniu podczas zgrupowania Reprezentacji Polski. Na jednym z treningów został trafiony krążkiem w twarz, który złamał nos i kość oczodołu. Zawodnik doznał również wstrząśnienia siatkówki.
Doświadczony napastnik długo walczył z urazem, aż w ostatnim meczu sezonu zasadniczego mógł wrócić do gry. – Na powrót czekałem równe dwa miesiące. Cieszę się, że udało mi się strzelić bramkę, najważniejsze jest jednak zwycięstwo zespołu i pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym – mówił oficjalnej stronie GKS Tychy Radosław Galant.
Tyszanin zagrał przeciwko JKH GKS Jastrzębie, a powrót zwieńczył zdobyciem gola. Przeciwko jastrzębianom swoją pierwszą bramkę dla GKS Tychy zdobył Andrei Makrov.