Piłkarze GKS Tychy odnieśli efektowne zwycięstwo w meczu derbowym. Tyszanie ograli GKS 1962 Jastrzębie 4:1.
Spotkanie rozgrywane w chłodny wieczór zostało jeszcze opóźnione o dodatkowy kwadrans. Powodem była awaria autokaru zawodników GKS 1962 Jastrzębie, którzy ostatecznie do Tychów dotarli samochodami.
Początek meczu należał zdecydowanie do zawodników Artura Derbina, którzy już w 10. min. objęli prowadzenie. Tyszanie zastopowali atak gości, a Jakub Piątek zabrał się z piłką od połowy boiska i uderzeniem zza pola karnego pokonał bramkarza z Jastrzębia. Choć nie było to najlepsze uderzenie środkowego pomocnika tyszan, to piłka odbijając się od słupka ostatecznie wpadła do bramki. Młody pomocnik tyszan poczuł, że piłka tego dnia może mu „siedzieć” na nodze i w 22. min. ponownie uderzył z dystansu. Tym razem jednak skończyło się tylko na rzucie rożnym.
W 36. min. napór tyszan przyniósł drugiego gola. Tym razem szybką kontrę zakończył Bartosz Biel, który bramkarza GKS 1962 pokonał efektownym szczupakiem. Chwilę przed przerwą gospodarze oddali kolejny groźny strzał z dystansu. Tym razem swoich sił próbował Wiktor Żytek, ale piłkę efektowną paradą na rzut rożny wybił bramkarz gości. Drugą część spotkania od mocnego akcentu rozpoczęli podopieczni Derbina, bowiem Dominika Połap płaskim uderzeniem w długi róg strzelił trzecią bramkę dla swojej drużyny.
Jastrzębianie mimo trzybramkowej straty nie podłamali się i szukali swoich okazji do zdobycia goli. W 67. min. takowa się nadarzyła, a po koronkowej akcji Konrada Jałochę pokonał Jakub Niewiadomski. W 74. min. powinno być 4:1 dla GKS Tychy, ale piłka uderzona przez Sebastiana Stebleckiego trafiła w słupek. Pomocnik tyszan ostatecznie również wpisał się na listę strzelców ustanawiając wynik spotkania w 87. min. Wcześniej GKS powinien był zdobyć więcej goli, ale brakło odpowiedniego wykończenia.
Podopieczni Artura Derbina rozegrali dobre spotkanie i zasłużenie wygrali 4:1, choć wynik powinien być zdecydowanie wyższy. Dzięki tej wygranej GKS przesunął się w tabeli o jedną pozycję i zajmuje aktualnie czwarte miejsce.
GKS Tychy – GKS 1962 Jastrzębie 4:1 (2:0)
1:0 – Jakub Piątek (10.)
2:0 – Bartosz Biel (36.)
3:0 – Dominik Połap (48.)
3:1 – Jakub Niewiadomski (67)
4:0 – Sebastian Steblecki (87.)
GKS Tychy: 13. Konrad Jałocha – 99. Dominik Połap, 6. Nemanja Nedić Ż, 30. Kamil Szymura, 5. Maciej Mańka – 79. Marcin Kozina Ż (71, 24. Kacper Janiak), 7. Jakub Piątek (90, 28. Miłosz Pawlusiński), 25. Wiktor Żytek, 8. Łukasz Grzeszczyk (72, 17. Sebastian Steblecki), 14. Bartosz Biel (79, 27. Kamil Kargulewicz) – 20. Gracjan Jaroch (79, 29. Tomáš Malec). Trener Artur Derbin.