Piłkarze GKS Tychy nadal pozostają bez zdobytego gola. Tyszanie przegrali drugi mecz sparingowy w trakcie zgrupowania i drugi raz w stosunku 0:2. Tym razem z Jarotą Jarocin.
W pierwszym sparingu GKS przegrał 0:2 z Wartą Poznań. Tyszanie także w pojedynku z Jarotą mieli poważne problemy w ofensywie.
Spotkanie w bramce rozpoczął testowany Adrian Odyjewski, który ostatni sezon spędził w GKS Katowice, a wcześniej był zawodnikiem OKS Zet Tychy. Tyszanin na placu gry przebywał pół godz. i w tym czasie dwukrotnie skapitulował.
Po kwadransie gry strzałem z rzutu wolnego z ok. 30 m gola zdobył Piotr Skokowski. Kwadrans później testowany zawodnik rywali podwyższył prowadzenie uderzeniem z najbliższej odległości. Po tym golu na kolejne pół godz. gry w tyskiej bramki wszedł testowany Eryk Niemira. Mecz między słupkami kończył Maksym Wadach.
Tyszanie również mieli swoje okazje, ale brakowało im skuteczności. Mateusz Grzybek zmarnował sytuację sam na sam, a Łukasz Grzeszczyk minimalnie chybił. Najbliżej szczęścia był Artur Pląskowski, którego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce.
Kamil Kiereś musi solidnie popracować nad skutecznością swoich podopiecznych, którzy we wtorek (12.07.) zmierzą się z Chojniczanką Chojnice, a w przyszłą sobotę z LKS Łomża w meczu Pucharu Polski.
GKS Tychy – Jarota Jarocin 0:2 (0:2).
GKS Tychy: I połowa: Odyjewski (31. Niemira) – Grzybek, Tanżyna, M. Rutkowski, Gancarczyk – Kowalski, Bukowiec, Lenartowski, Grzeszczyk, Radzewicz – Mączyński. II połowa: Niemira (61. Wadach) – Górkiewicz, Boczek, Lavalee, Mańka – Błanik, Szumilas, Hirskyi, Duda, Nieśmiałowski – Pląskowski.