Tychy Falcons doznali bardzo bolesnej porażki w meczu na szczycie PLFA I. Tyszanie przed własną publicznością zostali rozbici przez Kraków Kings 6:34 i stracili fotel lidera.
Biorąc pod uwagę układ tabeli, w której Sokoły były liderem, a także wynik pierwszego starcia faworytów należało upatrywać w gospodarzach. Królowie jednak przyjechali do Tychów mocno zmotywowani i rozegrali kapitalne zawody.
Krakowianie od początku pojedynku narzucili swój styl gry, detronizując gospodarzy. Kapitalnie zagrała defensywa gości, która już w zarodku neutralizowała ataki Sokołów, nie pozwalając im na rozwinięcie skrzydeł. Także ofensywa gości spisywała się bez zarzutu, dzięki czemu już po pierwszej kwarcie krakowanie prowadzili 13:0. W drugiej punktów nie zdobył żaden zespół, choć emocji w niej nie brakowało.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i wciąż dominowali przyjezdni. Bardzo dobre akcje rywali, których wachlarz zagrań był bardzo duży i wprowadzał sporo zamieszania w szeregi tyszan, doprowadziły do 27-punktowego prowadzenia! W ostatniej kwarcie goście jeszcze podwyższyli wynik, a na zakończenie punkty dla swojego zespołu zdobył Mateusz Błazik. Kraków Kings jednak wygrali w pełni zasłużenie i zepchnęli Sokoły z fotelu lidera.
– Po dwóch ostatnich zwycięstwach w naszą grę wdało się da dużo rozluźnienia. Jakby to dziwnie nie zabrzmiało nie doceniliśmy naszego dzisiejszego rywala. Popełniliśmy zdecydowanie zbyt wiele błędów, a Kraków pokazał świetną grę w ofensywie – skomentował Łukasz Pawęzka, rozgrywający Tychy Falcons.
Kolejny mecz Tychy Falcons rozegrają 24 maja w Częstochowie. Rywalami tyszan będą Święci.
Tychy Falcons – Kraków Kings 6:34 (0:13, 0:0, 0:14, 6:7)
I kwarta
0:6 przyłożenie Michała Dybowicza po 2-jardowej akcji biegowej
0:13 przyłożenie Filipa Mościckiego po 28-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Marcin Masłoń)
III kwarta
0:20 przyłożenie Pawła Jankowskiego po 2-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Marcin Masłoń)
0:27 przyłożenie Filipa Bywalca po 1-jardowej akcji biegowej
IV kwarta
0:34 przyłożenie Filipa Mościckiego po 14-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Marcin Masłoń)
6:34 przyłożenie Mateusza Błazika po 4-jardowej akcji biegowej