OKS Zet i OKS JUW-e kolejne mecze ligowe rozegrają na wyjazdach. W obu przypadkach to tyszanie są faworytami.

OKS Zet Tychy po zeszłotygodniowej porażce z liderem z Jankowic będzie chciał pokazać, że był to tylko wypadek przy pracy i efekt braku kilku podstawowych graczy. Tyszanie bowiem bez m.in. Jacka Kańtora i kapitana Rafała Ptaka przegrali ze Zniczem 1:2.

W meczu z dziesiątym LKS Goczałkowice-Zdrój jednak zespół Zbigniewa Pustelnika jest faworytem. Szczególnie, że ostatni mecz na swoim boisku LKS przegrał 1:2 z LKS Rudołtowice-Ćwiklice.

LKS Goczałkowice-Zdrój – OKS Zet Tychy (sobota, 10.05., godz. 17:00).

Także OKS JUW-e Tychy jest faworytem jutrzejszego meczu. Zespół Grzegorza Broncla na wiosnę prezentuje się bardzo dobrze, o czym świadczy fakt, że tyszanie od inauguracji z „Zetką” nie przegrali meczu.

W ostatniej kolejce JUW-e wygrał 2:0 z LKS Studzienice, choć przez większą część gry to rywale przeważali. Czapla Kryry odniosła efektowne zwycięstwo w Czarkowie 5:1.

Czapla Kryry – OKS JUW-e Tychy (sobota, 10.05., godz. 17:00).