Piłkarze GKS Tychy mają za sobą drugi mecz sparingowy w Turcji. Tyszanie tym razem mierzyli się z zespołem ukraińskiej Ekstraklasy – Illicziweć Mariupol i przegrali 0:2.

W drugim spotkaniu rozgrywanym w Turcji Tomasz Hajto wystawił mieszany skład, który jest daleki od optymalnego. W bramce bowiem pojawił się Paweł Florek, a na środku obrony zagrał.. Mateusz Grzybek.

Eksperymentalne ustawienie tyszan zaowocowało szybko zdobytym golem przez zawodników z Mariupolu. Już w ósmej min. Florek skapitulował po dokładnym strzale głową. W 21. min. było już 0:2. Zawodnik rywali ze spokojem wykończył długie dośrodkowanie w pole karne.

20150131PF_LS222.JPG

Po zmianie stron GKS Tychy zagrał lepiej, co przyniosło też okazje bramkowe. Najlepsze mieli Damian Szczęsny i Łukasz Grzeszczyk, ale obaj nie pokonali bramkarza Illicziwecia. Pierwszy strzelał niecelnie, drugi natomiast zbyt lekko.

Dzisiaj GKS zagra z dużo bardziej wymagającym rywalem – Szachtarem Donieck. Uczestnik Ligi Mistrzów i kilkukrotny mistrz Ukrainy na pewno wysoko zawiesi poprzeczkę. Pojedynek rozegrany zostanie w Antalyi o godz. 16 czasu polskiego.

GKS Tychy – Illicziweć Mariupol 0:2 (0:2).
GKS Tychy: Florek (46. Krzczuk) – Wawrzynkiewicz, Jasitczak, Grzybek, Wrana – Szczęsny, Ozarkiv, Kosiec, Grzeszczyk, Janik – Kowalczyk (72. Myśliwiec).