JUW-e Tychy pokonał faworyzowaną Fortunę Wyry 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Szczepanek.
Trudny pojedynek czekał ekipę JUW-e Tychy. Podopieczni Grzegorza Broncla, którzy na wiosnę spisują się bez zarzutu, mierzyli się z trzecią w tabeli Fortuną Wyry.
Pierwsza połowa gry odbywała się pod dyktando zespołu JUW-e, który posiadał przewagę w utrzymywaniu się przy piłce. Gospodarze skupili się na wyprowadzaniu kontrataków, które dwukrotnie dały szansę wykazania się Szymonowi Kwiatkowskiemu. Okazje do zdobycia bramek dla tyszan mieli m.in. Mikolasz, Wendreński i Szczepanek, ale piłka po ich uderzeniach mijała cel.
Druga połowa idealnie rozpoczęła się dla tyszan. W 54. min. piłkę w środkowej strefie przejął Wendreński, który po prawej stronie boiska uruchomił Roszaka. Ten dokładnie dośrodkował w pole karne, gdzie Adrian Szczepanek nie miał problemów z ulokowaniem piłki w bramce. Był to debiutancki gol napastnika JUW-e.
Gospodarze próbowali doprowadzić do wyrównania, ale ich akcjom bramkowało szybkości i skuteczności. W końcówce Gołosz mógł skarcić rywali, ale nie zdołał opanować piłki, a w doliczonym czasie gry Kwiatkowski obronił dwie sytuacje sam na sam, dzięki czemu JUW-e wygrał kolejny mecz, a bramkarz tyszan został wybrany graczem meczu.
Fortuna Wyry – OKS JUW-e Tychy 0:1 (0:0). Bramka: Szczepanek.
OKS JUW-e: Kwiatkowski – Kościan, Mikolasz (89. Drąg), Rafał Kaczmarczyk, Czarnecki – Robert Kaczmarczyk (70. Żmuda), Roszak (80. Demko), Szczepanek (65. Gołosz), Pomietło – Leśniewski, Wendreński.