JUW-e Tychy zremisował 3:3 z LKS Radziechowy Wieprz tracąc gola w ostatniej minucie meczu. Tyszanie jednak mogą być zadowoleni ze swojej gry.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy już w 11. min. objęli prowadzenie. Zawodnicy LKS bezlitośnie wykorzystali nieporozumienie obrońców i w sytuacji sam na sam z testowanym bramkarzem zdobyli pierwszego gola. Wyrównał kwadrans później Firlej, którzy dobił piłkę odbitą od słupka po strzale Gąsiora. W 32. min. rywale zdobyli drugiego gola.
Po zmianie stron na boisko wyszła odmieniona drużyna JUW-e. Zawodnicy grali agresywniej i skuteczniej. Efektem tego były dwa gole zdobyte przez Gąsiora. W 54. min. dobił piłkę po strzale jednego z zawodników JUW-e doprowadzając do wyrównania, a na niespełna kwadrans przed końcem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Napastnik popisał się celnym uderzeniem z rzutu wolnego. Mimo dobrej gry, a nawet zdobycia nieuznanego przez sędziego czwartego gola, gospodarze meczu nie wygrali. W ostatniej min. gry goście wyrównali.
JUW-e Tychy – LKS Radziechowy Wieprz 3:3 (1:2). Bramki: Firlej (26.) i Gąsior 2 (54. i 76.)
JUW-e: bramkarz testowany – Mikolasz, Florek, Roszak, Hajduk, M. Krajewski, Robert Kaczmarczyk, Leśniewski, Firlej, Rafał Kaczmarczyk, Gąsior oraz Nyga, Śmigielski.