Koszykarze GKS Tychy przegrali dzisiejsze spotkanie z KKS Mickiewicz-Romus Katowice 73:82.

Faworytem spotkania byli tyszanie, którzy zajmują wyższe miejsce w tabeli i liczą na włączenie się do walki o awans. Parkiet jednak bezlitośnie zweryfikował formę koszykarzy GKS tego dnia.

Już po pierwszej kwarcie można było przypuszczać, że spotkanie będzie bardzo trudne dla tyszan. Gospodarze, w przeciwieństwie do zawodników GKS, byli skuteczniejsi w ataku, dzięki czemu wygrali tę część aż 17 punktami. W drugiej obie ekipy były nieskuteczne, jednak tyszanom udało się zmniejszyć stratę punktową. Mimo to, GKS wciąż przegrywał 11 punktami.

Dużo żywsze były kolejne dwie kwarty. W trzeciej skuteczność wróciła do zawodników KKS Mickiewicz-Rozmus, którzy wygrali ją siedmioma pkt. Na nic zdała się dobra dyspozycja Pawła Olczaka, który dwoił się i troił, a w ataku był najskuteczniejszym graczem GKS. Ostatnią część tyszanie wygrali dziewięcioma punktami, jednak na lepszy rezultat zabrakło już czasu.

GKS Tychy kolejny mecz rozegra w najbliższą sobotę we własnej hali. Rywalem tyszan będzie zespół KS Sudety Jelenia Góra, a spotkanie rozpocznie się o godz. 19.

KKS Mickiewicz-Romus Katowice – GKS Tychy 82:73 (32:15, 7:13, 24:17, 19:28).
GKS: Lemański 6, Weiss, Małek 12, Olczak 31 (5 za 3 pkt.), Bodych 2, Markowicz 12, Remin 6, Bzdyra 4, Fenrych.