Rusza najważniejsza część hokejowego sezonu – wielki finał! GKS Tychy pierwsze dwa mecze o złoto rozegra przed własną publicznością.
Półfinałowe rywalizacje były prawdziwą gratką dla fanów hokeja. Więcej radości mieli kibice z Tychów i Katowic, bo to właśnie ich drużyny powalczą o złote medale.
Obie drużyny mają za sobą długie półfinałowe boje, bo zarówno GKS Tychy, jak i GKS Katowice rozegrał siedem gier. Tyszanie 4:3 pokonali Tauron Re-Plast Unię Oświęcim, a katowiczanie Comarch Cracovię. Finalistów łączy też fakt, że swoje rywalizacje zakończyli na tafli rywala.
W sezonie zasadniczym GKS Tychy dwukrotnie po 2:1 wygrywał w Katowicach. Na tyskiej tafli raz, po rzutach karnych wygrali tyszanie, a dwa razy (1:2 i 1:4) górą byli zawodnicy „GieKSy”. Poprzednie rundy jednak już pokazały, że play-off i sezon zasadniczy to „inna bajka”, a walka o złote medale będzie się rządziła swoimi prawami.
W pierwszych dwóch meczach z pewnością faworytem będzie zespół Andrieja Sidorienki. Katowiczanie pokazali jednak w półfinale, że nie robi im większej różnicy czy grają u siebie czy na wyjeździe – i tu i tu potrafią wygrać. W Tychach jednak dodatkowo będą musieli sobie radzić z publicznością, która w komplecie będzie nieść gospodarzy do walki.
Początek sobotniego meczu o godz. 17:45.
Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.