Atomówki GKS Tychy po dogrywce przegrały rewanżowe spotkanie ze Stoczniowcem Gdańsk. Tyszanki ostatecznie zagrają o brązowy medal Mistrzostw Polski.

Zespół Dariusza Garbocza i Tomasza Cichonia pierwsze spotkanie przegrał 0:5 i mało kto przypuszczał, że w Gdańsku Atomówki stać będzie na odrobienie strat. Te jednak chciały pokazać, że drzemie w nich spory potencjał..

Gdańszczanki doskonale rozpoczęły pojedynek, bo już po trzech min. gry wyszły na prowadzenie powiększając tym samym swoją przewagę w dwumeczu. Atomówki walczyły bardzo ambitnie, co kończyło się wykluczeniami. Kiedy na ławce kar przebywała Weronika Huchel miejscowe wykorzystały przewagę i podwyższyły swoje prowadzenie.

W dalszej fazie meczu kar nie unikały też zawodniczki Stoczniowca, ale tyszanki nie potrafiły z tego skorzystać. Po drugiej, bezbramkowej tercji niemal pewnym było, że to gospodynie zagrają w finale. Atomówki jednak chciały półfinał zakończyć pokazując ambicję i wolę walki.

Grające w osłabieniu tyszanki zdobyły gola, a na listę strzelców wpisała się Sylwia Łaskawska. Miejscowe odpowiedziały na to trafienie ponownie wychodząc na dwubramkowe prowadzenie. 25 sek. później jednak Atomówki znowu złapały kontakt, tym razem za sprawą trafienia Anny Pezdy. W 46. min. na ławkę kar powędrowała zawodniczka Stoczniowca, z czego skorzystały podopieczne duetu Garbocz-Cichoń, a wyrównującego gola zdobyła Huchel. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której nieco lepsze były gospodynie.

Atomówki GKS Tychy w meczu o brązowy medal zmierzą się z Unią Oświęcim. Pierwszy mecz rozegrany zostanie w sobotę (04.03.) w Oświęcimiu.

GKS Stoczniowiec Gdańsk – SKKH Atomówki GKS Tychy 4:3 (2:0, 0:0, 1:3, 1:0).
Atomówki: Radomska (Nowacka) – Garbocz, Huchel, Pezda, Łaskawska, Górska – Kędra, Kierc, Dziedzioch, Churas, Rduch – Szymura, Grzymiesławska, Rakoczy, Kopala.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.