Piłkarze GKS Tychy zwycięsko zakończyli sezon 2019/20. Tyszanie przed własną publicznością pokonali GKS Bełchatów 1:0, a jedynego gola zdobył Kacper Piątek.

Przed meczem tyszanie mieli jeszcze iluzoryczne szanse na awans do baraży o Ekstraklasę. Musieli pokonać bełchatowian, ale musiały się jeszcze ułożyć inne wyniki.

Kibice zebrani na Stadionie Miejskim Tychy na pewno byli nieco zaskoczeni składem, jaki desygnował do gry duet Horwat – Zadylak. Przede wszystkim w bramce stanął debiutant i wychowanek OKS Zet Tychy – Adrian Odyjewski, na skrzydle pojawił się Kacper Piątek, a w linii ataku Dawid Kasprzyk. Pierwszy z wymienionych spisywał się rewelacyjnie, kilkukrotnie ratując zespół z opresji.

Młodszy z braci okazał się jednym z bohaterów spotkania, bowiem w 25. min. skutecznie zakończył indywidualną akcję Bartosz Szeligi, który zastąpił kontuzjowanego Macieja Mańkę. Lewy obrońca po minięciu rywali wpadł w pole karne i płasko dośrodkował piłkę, do której dopadł Kacper Piątek i pewnie pokonał bramkarza gości.

Grający z nożem na gardle bełchatowianie szukali wyrównania. Brakowało im jednak pomysłu na pokonanie bardzo dobrze dysponowanego Odyjewskiego. Ostatecznie jednak mimo porażki GKS Bełchatów zdołał się w Fortuna 1. Lidze. Tyszanie natomiast ostatecznie sezon zakończyli na dziewiątym miejscu.

GKS Tychy – GKS Bełchatów 1:0 (1:0). Bramka: Kacper Piątek (25.).
GKS Tychy: 1. Adrian Odyjewski – 24. Dominik Połap, 3. Łukasz Sołowiej, 31. Keon Daniel, 20. Bartosz Szeliga – 77. Kacper Piątek, 7. Jakub Piątek, 15. Jan Biegański, 8. Łukasz Grzeszczyk, 17. Sebastian Steblecki (79, 13. Łukasz Moneta) – 9. Dawid Kasprzyk (90, 32. Szymon Lewicki). Trenerzy Tomasz Horwat i Jarosław Zadylak.