Hokeiści GKS Tychy pokonali w czwartym meczu Tauron KH GKS Katowice 4:0 i wywalczyli awans do kolejnej fazy. Tyszanie są więc pierwszym półfinalistą tegorocznych play-off.
GKS Tychy w niedzielę chciał zakończyć rywalizację z katowiczanami. Sztuka ta się udała, ale radość z awansu została zmącona przez kontuzję Adama Bagińskiego. Zawodnik prawdopodobnie nie zagra już do końca sezonu.
Pierwsza część gry była bardzo wyrównana. Po obu stronach było sporo okazji podbramkowych, ale bramkarze dwoili się i troili by zachować czyste konto. Najbliżej szczęścia był w końcówce tercji Michał Woźnica, ale przegrał pojedynek z bramkarzem GieKSy. Po zmianie strn gra była jeszcze ciekawsza, a co najważniejsze kibice doczekali się goli.
Zawodnicy stworzyli sobie więcej okazji podbramkowych. Szybko, bo niespełna minutę po wznowieniu gry Andrei Makrov otworzył wynik gry. Gospdoarze nie załamali się stratą bramki, ale nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego Stefana Zigardiego. Za to tyszanie byli skuteczniejsi, a jeszcze w drugiej tercji bramki strzelili Jan Semorad i Mateusz Bepierszcz.
W trzeciej partii GKS Tychy kontrolował przebieg gry, choć gospodarze starali się nawiązać walkę. Ostatecznie gola zdobył tylko Jarosław Rzeszutko, a tyszanie wygrywając rywalziację 4:0 awansowali do półfinału.
Tauron GKS Katowice – GKS Tychy 0:4 (0:0, 0:3, 0:1)
0:1 Andrei Makrov – Marcin Kolusz – Jarosław Kristek (20:41)
0:2 Jan Semorad (26:59) 4/5
0:3 Mateusz Bepierszcz – Josef Vitek – Michał Kotlorz (38:59)
0:4 Jarosław Rzeszutko – Josef Vitek – Radosław Galant (56:31) 5/4
GKS Tychy: Zigardy (Kosowski) – Kubos, Zatko; Makrov, Kristek, Kolusz – Bryk, Kotlorz; Witecki, Semorad, Bepierszcz – Kolarz, Ciura; Jeziorski, Galant, Vitek – Pociecha, Horzelski; Woźnica, Rzeszutko, Bagiński.