Piłkarze GKS Tychy odnieśli pierwsze zwycięstwo w rundzie jesiennej. Tyszanie pokonali na wyjeździe Polonię Bytom 1:0. Jedynego gola zdobył uderzeniem z rzutu karnego Łukasz Grzeszczyk.
Obie ekipy nie mogły zaliczyć inauguracji rundy do udanych. Bytomianie przegrali wyjazdowy mecz z Olimpią Zambrów, a tyszanie zremisowali na wyjeździe z ROW 1964 Rybnik 0:0.
Minimalnym faworytem potyczki był zespół prowadzony przez Kamila Kieresia. Szczególnie, że Polonia plasowała się w dolnej części tabeli, a GKS Tychy musiał zacząć wygrywać, by móc myśleć o wypełnieniu celu, jakim jest powrót na zaplecze Ekstraklasy.
W Bytomiu tyszanie przeważali do 60. min. W tym czasie zdołali zdobyć bramkę, która jak się okazało przesądziła o wyniku. W 22. min. w polu karnym ewidentnie faulowany był Marcin Radzewicz, a jedenastkę wykorzystał Łukasz Grzeszczyk. Wcześniej jednak gospodarze powinni byli wyjść na prowadzenie. Po kwadransie gry zawodnik Polonii znalazł się w doskonałej sytuacji, ale został zablokowany przez ofiarnie interweniującego obrońcę GKS.
Bytomianie przebudzili się po godzinie gry, kiedy ich trener dokonał kilku roszad. Poloniści mieli okazje do wyrównania, ale brakowało wykończenia. Zadanie utrudnił im Zieliński, który za kopnięcie w głowę Górkiewicza ujrzał czerwoną kartkę. Najbliżej był Lachowski, który w 88. min. oddał sprytny strzał z rzutu wolnego. Piłkę jednak uderzoną obok muru końcami palców na rzut rożny sparował Paweł Florek. Gospodarze ambitnie walczyli, ale w końcówce zabrakło im sił.
GKS Tychy wspierany przez liczną grupę kibiców, którzy wspólnie z gospodarzami stworzyli fantastyczną atmosferę, wygrał pierwszy wiosenny mecz. O punkty łatwo nie było, ale zwycięstwo może pozwoli uwierzyć w siebie podopiecznym Kamila Kieresia. GKS kolejny mecz rozegra przed własną publicznością, a rywalem będzie Puszcza Niepołomice.
Polonia Bytom – GKS Tychy 0:1 (0:1). Bramka: Grzeszczyk (22. – karny).
GKS: Florek – Grzybek (85. Rutkowski), Gancarczyk, Tanżyna, Mańka – Mączyński (61. Górkiewicz), Zganiacz (71. Hirśkyj), Bukowiec, Grzeszczyk, Radzewicz – Varadi (68. Pląskowski).