GKS Futsal Tychy idealnie odpowiedział na ostatnią porażkę z liderem I ligi futsalu. Tyszanie rozbili bowiem na wyjeździe FC Silesia BOX Siemianowice.
Podopieczni Bartłomieja Nogi w poprzedni weekend musieli uznać wyższość lidera rozgrywek. BSF Bochnia wygrał w Tychach 7:3, więc tyszanie na derbowe starcie jechali podwójnie zmotywowani.
Sportową złość było widać po zawodnikach GKS Futsal, którzy na parkiet wyszli zmotywowani i skoncentrowani. Od początku gry narzucili swój styl dominując rywala. Efektem było wysokie, czterobramkowe prowadzenie do przerwy. Tyszanie nie tylko zagrali skutecznie w ataku, ale również uważnie w defensywie, dzięki czemu Barteczka nie miał zbyt wiele pracy.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i nadal stroną przeważającą byli podopieczni Nogi. Tyszanie wykorzystywali niemal każdy błąd ekipy z Siemianiowic, a każda kolejna zdobywana bramka odbierała gospodarzą ochotę do gry. Licznik zdobytych goli zatrzymał się na dziesięciu. Trzy gole w tym meczu zdobył Pasierbek, a dwukrotnie sposób na bramkarza FC Silesia BOX znaleźli Kołodziejczyk i Pytel.
Kolejny mecz GKS Futsal rozegra we własnej hali. Ponownie będą to derby, tym razem z AZS UŚ Katowice. Starcie zaplanowano na niedzielę (14.11.) na godz. 16:00.
FC Silesia BOX Siemianowice Śląskie – GKS Futsal Tychy 0:10 (0:4). Bramki: Pasierbek (3), Kołodziejczyk (2), Pytel (2), Hasse, Widuch, Banaszczyk.
GKS: Barteczka, Wróblewski, Sobecko – Hasse, Widuch, Hiszpański, Kołodziejczyk, Słonina, Pytel, Krzyżowski, Pasierbek, Banaszczyk, Kokot.