Hokeiści GKS Tychy udanie powrócili do rozgrywek ligowych PHL. Choć powrót był ciężki to tyszanie pokonali na wyjeździe Orlika Opole 5:3.
Po przerwie na mecze reprezentacji hokeistom GKS Tychy przyszło mierzyć się z Orlikiem Opole. Rywal niewygodny, a dodatkowo miał coś do udowodnienia tyszanom.
Spotkanie jednak udanie rozpoczęli podopieczni Jiri Sejby. Już po 122 sek. Jarosław Rzeszutko wykończył akcję Michała Kotlorza i Mateusza Bepierszcza pakując krążek do bramki rywali. Trzy i pół min. później już było 2:0 dla GKS. Tym razem na listę strzelców wpisał się Filip Komorski. Taki obrót spraw pobudził gospodarzy, którzy na 11 se. przed końcem pierwszej tercji zdobyli kontaktową bramkę.
Po zmianie stron lepiej spisywali się opolanie. W obronie grali uważnie, a w ataku z minuty na minutę byli coraz groźniejsi. Efektem były dwa gole i objęcie prowadzenia. Taki obrót spraw zaskoczył tyszan, ale nie wprawił ich w zakłopotanie. W trzeciej części bowiem zespół Sejby zdołał doprowadzić do wyrównania po trafieniu Bartłomieja Jeziorskiego. W 47. min. za sprawą Bartosza Ciury GKS objął prowadzenie, a w końcówce Patryk Kogut przypieczętował wygraną GKS Tychy.
Tyszanie przed Świętami rozegrają jeszcze jeden mecz ligowy. Już jutro (czwartek, 22.12.) w Krakowie zmierzą się z Comarch Cracovią. Początek gry o godz. 18:30.
PGE Orlik Opole – GKS Tychy 3:5 (1:2, 2:0, 0:3)
0:1 Jarosław Rzeszutko – Michał Kotlorz – Mateusz Bepierszcz (02:02)
0:2 Filip Komorski – Bartłomiej Jeziorski – Mateusz Bepierszcz (05:31)
1:2 Rasmus Kulmala – Dmytro Demyanyuk – Martin Paryzek (19:49)
2:2 Bartłomiej Bychawski (25:48)
3:2 Michael Cichy – Bartłomiej Bychawski – Mateusz Sordon (30:37)
3:3 Bartłomiej Jeziorski (42:16)
3:4 Bartosz Ciura – Bartłomiej Jeziorski – Filip Komorski (46:23)
3:5 Patryk Kogut – Marcin Kolusz (59:22)
GKS Tychy: Kosowski (Zigardy) – Kubos, Ciura; Jeziorski, Komorski, Vitek – Zatko, Kotlorz; Witecki, Rzeszutko, Bepierszcz – Bryk, Pociecha; Semorad, Kristek, Kolusz – Gazda, Górny; Vozdecky, Kogut.