Atomówki GKS Tychy po dwóch zwycięstwach doznały pierwszej porażki. Tyszanki musiały uznać wyższość lidera – Polonii Bytom.

Podopieczne Dariusza Garbocza do meczu podchodziły jako wiceliderki z dorobkiem dwóch zwycięstw. Tyszanki jednak spotkały się z bardzo dobrze dysponowaną Polonią Bytom.

Zespół przyjezdnych już po niespełna trzech min. wyszedł na prowadzenie. Dało im to nieco więcej spokoju przy konstruowaniu ataków. Te przyniosły efekt dopiero po kwadransie gry, kiedy to Oliwa Rybacka drugi raz musiała wyciągać krążek z bramki. Jeszcze przed przerwą swoją dominację bytomianki udokumentowały trzecim trafieniem.

DSC (56)

Po zmianie stron lepiej prezentowały się podopieczne Dariusza Garbocza. Tyszanki zdobyły gola, a na listę strzelczyń wpisała się Nicole Sosnowska. Na więcej jednak jużnie pozwoliły bytomianki, które spisywały się bardzo dobrze. Także w trzeciej partii długo nie padały bramki. Kiedy jednak zaczęły to hurtowo. W odstępie raptem dwóch min. tyszanki straciły trzy gole. Rozmiar porażki zmniejszyła jeszcze przed przerwą Paulina Sztyper.

Atomówki GKS Tychy – Polonia Bytom 2:6 (0:3, 1:0, 1:3). Bramki: Sosnowska, Sztyper.
Atomówki: Rybacka (Katarzyńska-Goj) – Musioł, Sztyper, Urabańska, Łaskawska, Dziedzioch – Marczyk, Garbocz, Gawlik, Frąckowiak, Sosnowska – Pelic, Zielińska, Nadzimek, Solecka.