Hokeiści GKS Tychy mają jeden cel na ostatni dni 2016 roku. Zespół Jiri Sejby chce wywalczyć Puchar Polski, o który dzisiaj rozpoczyna walkę.
Finałowy turniej o Puchar Polski rozegrany zostanie w Nowym Targu, gdzie prócz tyszan i gospodarzy – TatrySki Podhala, zagrają Comarch Cracovia i TMH Tempish Polonia Bytom.
Podopieczni Jiri Sejby zmierzą się z czwartymi w tabeli bytomianami. W drugiej parze krakowianie zmierzą się z niewygodnym zespołem gospodarzy. O ile w pierwszym zestawieniu zdecydowanym faworytem są tyszanie, którzy wygrali wszystkie mecze z Polonią w tym sezonie, tak w drugiej parze trudno wskazać zespół który ma więcej szans na awans.
Za gospodarzami na pewno będzie stał atut własnej hali i kibiców, po stronie krakowian zaś doświadczenie. Jedno jest pewne, cała czwórka marzy o udanym zakończeniu roku. – Musieliśmy się odpowiednio przygotować do tych meczów, żeby nie sprawić takiej „niespodzianki” jak rok temu i żeby nie zrobić sobie przykrości przed Nowym rokiem – mówił oficjalnej stronie GKS Tychy, Mateusz Bryk.
Ze spokojem do pucharowych meczów podchodzi Krzysztof Majkowski, asystent Jiri Sejby. – Bilans meczów z Polonią Bytom teoretycznie mamy dodatni i chcemy go podtrzymać. Jednak tutaj jeden mecz decyduje, a nam nie do końca odpowiada klimat nowotarski. Mimo to chcielibyśmy sukcesem zakończyć rok i dopiero potem myśleć o dalszej części sezonu – dodał Majkowski.
Spotkanie GKS Tychy z Comarch Cracovią zagra o godz. 16. Po jego zakończeniu na lód wyjdą gospodarze i krakowianie.